wtorek, 7 sierpnia 2012

letnie foteczki

Lato w pełni postanowiłam więc dodać parę zdjęć zrobionych w zeszłe wakacje. Uczyniłam je aparatem Fed 5b, starą radziecką maszyną stworzoną na wzór Leici. Nie jest to łatwa sprawa, zazwyczaj z trzydziestu paru klatek wychodzi mi ok. 10 zdjęć, nie jestem profesjonalistą przecie. Więcej na temat samego aparatu możecie przeczytać tu.

A teraz zdjęcia! Pierwsze 3 zostały zrobione w jakimś chorwackim miasteczku niedaleko granicy ze Słowenią bodajże.


A tutaj widoczki wiślane z Kazimierza Dolnego, robione podczas zeszłorocznych Dwóch Brzegów. Na pierwszym zdjęciu widac powstające dzieło tzw. Land Artu Jarka Koziary.

PS: zdjęcia nie były w żaden sposób poddane obróbce komputerowej, takie kolory to wynik przeterminowanego filmu :)

czwartek, 28 czerwca 2012

Polędwiczki wieprzowe w cieście francuskim z fetą i szpinakiem.

Nastał długo oczekiwany czas POSESJI kiedy to bezkarnie mogę zacząć dzień od siedzenia przed tv przy śniadaniowych programach (coraz głupszych swoją drogą), czytać naraz 5 książek nie-na-zaliczenie, oglądać po raz setny ulubiony teledysk i zastanawiać się co by zjeść, a raczej czym by się podelektować bo w końcu mogę jeść bardzo pooowoooliii.
Dzisiaj prosto i wykwintnie zarazem!


Składniki:
polędwiczka wieprzowa ok 40dag 
50 dag świeżego szpinaku
opakowanie fety
opakowanie gotowego ciasta francuskiego
2-3 ząbki czosnku
jajko do posmarowania ciasta
sól 
pieprz

1. Szpinak poddusić na maśle z czosnkiem - nie za długo, tylko tyle żeby woda odparowała.

2. Rozwinąć ciasto francuskie, odciąć paseczek który posłuży do robienia dekoracji. Na rozwiniętym płacie ułożyć zimny szpinak, na nim plastry fety a potem polędwiczkę natartą pieprzem (solą raczej nie, feta jest jest już wystarczająco słona). Przykryć drugim płatem, zlepić brzegi. Wielkość płatów całkowicie dowolna, ciasto francuskie daje duże pole do popisu, można się pobawić.

3. Posmarować ciasto roztrzepanym jajkiem, wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 30-40min.
Smacznego wszystkim, a raczej głównie mi i tym co się przewijają przez mój dom, bo nie wiem czy ktokolwiek wchodzi na tego bloga hohooo. :)




piątek, 4 maja 2012

Lubię placki.

Te lubię do tego stopnia, że pochłaniam je w niezliczonych ilościach. Smak dzieciństwa. Banalnie proste, ale nigdzie poza swoim domem takich nie jadłam. Idealne na leniwą majówkę. Przepis zaczerpnięty z książki Lindy McCartney - bardzo interesującej i inspirującej kobiety, która oprócz wymyślania pysznych placków robiła piękne zdjęcia, była eko aktywistką, a nawet śpiewała sobie w zespole.

Składniki na placki kukurydziane:
puszka kukurydzy 
1 jajko
200ml mleka
100g mąki
1/2 łyżeczki soli
szczypta pieprzu

Zrobić ciasto z jajek ubitych z mlekiem, mąki, soli i pieprzu. Przełożyć odcedzoną kukurydzę do ciasta, wymieszać. Smażyć placki na mocno rozgrzanym oleju, aż nabiorą złocistego koloru.






niedziela, 15 kwietnia 2012

torba z PACZącym kotem

Ostatnio zrobiłam torebkę dla przyjaciółki. Wiedząc jaką jest fanką PACZącego kota wybrałam właśnie ten motyw. Do tego dodałam tekst "matka wie że ćpiesz". I z tej prostej kalkulacji wyszedł wynik dość śmieszny, czyli tekst "matka wie że paczysz?" i PACZacz. Jak na obrazku.



Napisy w części wycięte z materiału i przyszyte do torby, a częściowo wyszyte. Kot jak widać :) Muszę chyba popracować nad warsztatem, bo wyszło wg mnie troszkę nieudolnie. Ale sprezentowanej się podobało (albo dobrze udawała xd).
ALOHA!

środa, 28 marca 2012

Tarta Tatin


Legenda głosi, że jest to najsłynniejsza francuska tarta, pierwszy raz upieczona w 1898r. przez restauratorkę Stephanie Tatin. Z pewnością każdego dnia, gdzieś na świecie ktoś w swojej kuchni tworzy coś co jest tylko i wyłącznie jego wymysłem, ale Stephanie miała to szczęście, że jej wymysł rozprzestrzenił się na cały świat. Tartę tę piecze się do góry dnem i cała sztuka polega na tym żeby odwrócić ją tak żeby się nie rozwaliła :) Za każdym razem jak ją robię to wygląda i smakuje trochę inaczej niż poprzednio, ale za każdym razem połączenie jabłek, karmelu, cynamonu i kruchego ciasta jest dla mnie wyborrne.

Składniki:

Na kruche ciasto:

20 dag mąki pszennej

13 dag mocno schłodzonego masła

1 żółtko

szczypta soli

Na nadzienie:

4 jabłka

15 dag masła

15 dag cukru pudru

łyżeczka cynamonu

sok z cytryny

1. Przesiać mąkę na stolnicę, następnie rozłożyć na niej masło pokrojone na kawałki i siekać je nożem z mąką do chwili, aż powstaną małe grudki. Energicznie zagnieść ciasto, ewentualnie dodawać po łyżce bardzo zimnej wody. Długie zagniatanie źle wpływa na kruchość! Owinąć ciasto folią i włożyć do lodówki.

2. Umyte jabłka obrać, wydrążyć gniazda nasienne, każdą połówkę przekroić jeszcze na 4 równe części. Skropić sokiem z cytryny żeby nie ściemniały. Następnie na patelni/w rondlu roztopić masło, wsypać cukier puder i mieszając smażyć na małym ogniu, aż powstanie gęsty karmel o złotej barwie. 3/4 tego karmelu wyłożyć do formy do pieczenia tarty i równomiernie rozsmarować go na dnie. Teraz należy układać na nim kawałki jabłek, najlepiej na zakładkę, tak by dno było szczelnie przykryte, posmarować je resztką karmelu i posypać cynamonem.

3. Schłodzone ciasto rozwałkować na okrągły placek o grubości 3-5 mm i średnicy o 2-3 cm większej niż średnica formy do tarty. Delikatnie przykryć ciastem jabłka, a z nadmiaru starannie utworzyć ran wokół nadzienia. (na zdjęciu jest wersja niestaranna, bez rantu, ciasto miesza się wtedy z karmelem:)) Piec 25min w temp 220 stopni.

4. Po wyjęciu odczekać około 15min i przy użyciu talerza przewrócić formę do góry nogami, po czym zdjąć ją z ciasta. I tak oto karmelowy spód jest na wierzchu. Posypać migdałami i jeść.

środa, 25 stycznia 2012

troszkę rękodzieła

Gdy mam wolną chwilę lubię ją spędzić na czymś względnie pożytecznym, jedną z takich rzeczy jest robienie biżuterii. Inspiracją może być wszystko, bardzo często jest to jedzenie, tak jak tutaj:

(wszyscy wiemy, że babeczki, ciastka itp. często ładniej wyglądają niż smakują, dlatego chyba wolę takie, w wersji zawieszki - przynajmniej nie rozczarują ;)


lollipop lollipop


bransoletka z tzw. donutów (a kto jeszcze pamięta prawidłowy ang. zapis wyparty przez amerykańską wygodę, hę?)


pączki na uszy, a właściwie W uszy...?


romantyczne dwie połówki jabłka hah


i lód włoski zakręcony



Częstą inspiracją są też genialne bajki, które nałogowo oglądałam w dzieciństwie,
a których nigdzie (chyba?) już nie puszczają -.-

tutaj zawieszki/wisiorki z dexterem i diddy


no i oczywiście johnny bravo (z niezapomnianym okrzykiem "o mamo")


to by było na razie na tyle. do przeczytania.

poniedziałek, 2 stycznia 2012

cookie monster

Swe uwielbienie do pieczenia ciasteczek odkryłam oniegdyś z braku laku i pieniędzy, nie mając pojęcia co dać komuś bliskiemu na urodziny. Będąc zawsze przy domowych poczynaniach kulinarnych biernym obserwatorem (albo raczej naczelnym konsumentem) stałam się nagle zapalonym cukiernikiem-amatorem! Nie znam nikogo kto by się nie ucieszył z fury pysznych, ładnie i pomysłowo opakowanych ciach - wygląd (przynajmniej w tym przypadku) ma duże znaczenie. Dla mnie ubaw przedni, wszyscy zadowoleni, a zapach w całym domu...iście domowy, absolutnie bezcenny. Oto przepis na ostatnio zrobione ciastka, nieco 'amełykańskie', proste, efektowne i pyszne. Enjoy.

Składniki:
3 jajka
pół szklanki białego cukru
pół szklanki trzcinowego cukru
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
2łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżeczka soli
ok pół szklanki roztopionego masła
słoik masła orzechowego (czyli ok 350g, nie polecam marki Feliks)
4 szklanki płatków owsianych
0,5 szklanki mąki pszennej
m&m's wedle uznania, najlepiej dużo (ja dałam 3 opakowania..)

1. Mieszamy, najlepiej w mikserze, jajka, cukry, ekstrakt, sodę i sól. Dosyć długo, do gładkiej konsystencji kogla-mogla.
2. Ciągle mieszając dodajemy stopniowo: roztopione masło, orzechowe masło, mąkę. Płatki owsiane i m&msy dodajemy na końcu i łączymy je ręcznie z resztą ciasta.
3. Zostawiamy ciasto na ok 30min, stwardnieje dzięki czemu będzie łatwiej formować ciastka.
4. Formujemy ciastka na blasze wyłożonej pergaminem, pieczemy 10-12 min w temp ok 200st C.

Przepis pochodzi z tej strony (podana tam ilość cukru jest zatrważająca).